Intensywne ćwiczenia, restrykcyjne diety i masa wyrzeczeń nie przynoszą spodziewanych efektów? Często dla osób bezskutecznie walczących z nadprogramowymi kilogramami ratunkiem okazuję się medycyna. Wśród szczególnie popularnych kuracji wyszczuplających wyróżnić możemy liposukcję oraz kriolipolizę. Mimo tego, że oba zabiegi mają jeden cel, przebieg obu kuracji drastycznie się różni. Czym? Sprawdź!
Liposukcja? Nie, dziękuję!
Liposukcja znana jest szerzej jako „odsysanie tłuszczu”. Jeszcze do niedawna bardzo popularna, dzisiaj odchodzi już w zapomnienie. Dlaczego? Liposukcja nie jest łagodnym zabiegiem medycyny estetycznej, ale inwazyjną operacją bardzo mocno ingerującą w organizm. Wbrew pozorom nie jest dedykowana jest osobom otyłym, a jedynie tym, którzy pragną wysmuklić problematyczne partie.
Liposukcja wykonywana jest na stole operacyjnym. Osoba poddająca się operacji musi wcześniej przejść odpowiednie przygotowanie, konsultacje lekarskie i badania. Bezpośrednio po zabiegu większość pacjentów odczuwa duży dyskomfort (mdłości i bóle głowy). Należy mieć świadomość, że liposukcja może mieć poważne skutki uboczne – uszkodzenia nerwów, skóry i organów wewnętrznych to tylko część z nich.
Kriolipoliza – skuteczna, bezpieczna, nieinwazyjna
Znaczna część osób pragnąca zbliżyć swoją sylwetkę do ideału odchodzi od chirurgii plastycznej na rzecz znacznie łagodniejszych zabiegów medycyny estetycznej. Wśród wyszczuplających kuracji szczególnie dużą popularnością cieszy się kriolipoliza. Podczas zabiegu wykorzystuje się urządzenie do kriolipolizy Cooltech z chłodzącą głowicą, która zasysa skórę w miejscach wymagających poprawek. Komórki tłuszczowe są mrożone (uszkadzane), a następnie wydalane w naturalnych procesach metabolicznych. Kriolipoliza nie niesie ze sobą żadnych skutków ubocznych, nie wymagaj hospitalizacji ani rekonwalescencji. W jej wyniku nie zostają naruszone organy wewnętrzne.